TRUDNE ZACHOWANIA PRZEDSZKOLAKA

Przyczyny, które mogą powodować u małego dziecka trudne zachowania:

~ brak znajomości zasad, jak i brak stałego systemu zasad i konsekwencji,

~ trudności w komunikowaniu się,

~ zachowanie opozycyjno-buntownicze, czyli celowe łamanie zasad,

~ trudne zachowanie wynikające z obecności objawów różnych zaburzeń np: ADHD, zespół Aspergera, upośledzenie umysłowe, FAS, zespół dziecka maltretowanego, nadużycia seksualne, niedosłuch, alergie, adaptacja do nowych warunków, choroby somatyczne itp.

I. Zaburzenia koncentracji uwagi –objawy najczęściej spotykane u dzieci:

  • bardzo szybko się rozprasza
  • zapomina polecenia
  • szybko się nudzi
  • często przerywa pracę
  • czyta bez zrozumienia-u dzieci starszych
  • wraca do początku ,gdy przerywa pracę
  • charakteryzuje je chaos odpowiedzi i natłok myśli
  • bardzo dużo gestykuluje
  • ma trudności ze zorganizowaniem sobie pracy
  • unika zadań wymagających wysiłku umysłowego
  • gubi rzeczy potrzebne do pracy
  • zapomina co było zadane

WSKAZÓWKI JAK POMÓC DZIECKU!

  1. Dawać bardzo krótkie komunikaty, formułowane w pozytywie
  2. Powtórzyć polecenie krótko i czytelnie
  3. Sprawdzić czy dziecko wykonało to polecenie
  4. Zwracać uwagę hasłowo
  5. Użyć dzwoneczka lub gwizdka jako krótkiego sygnału dźwiękowego
  6. stanąć przy dziecku , poklepać po ramieniu, kucnąć, i popatrzeć mu w oczy, prosić
  7. o powtórzenie swoich słów-utrzymać kontakt wzrokowy

II. Nadmierna ruchliwość-objawy najczęściej spotykane u dzieci:

  • nerwowe ruchy rąk i stóp
  • często wstaje z miejsca, chodzi po pomieszczeniu
  • nadmierna gadatliwość
  • ciągle kręci się
  • gryzie ołówki i kredki
  • wyrywa się do odpowiedzi, choć nie zawsze zna właściwą odpowiedź
  • zaczepia , potrąca

WSKAZÓWKI JAK POMÓC DZIECKU!

1. Prosić dziecko o wykonanie drobnych czynności

2. Chwalić za każdy etap pracy, mówić powoli- to uspokaja

3. Mało dopytywać, bo ucieknie od kontaktu, unikać pytań :Dlaczego? , w zamian: Co skłoniło Cię do……..?

4. Za każdym razem pokazywać mu, co robi dobrze , z czego się cieszymy

5. Gdy biegnie po korytarzu, zatrzymać go i utrzymać kontakt wzrokowy, odciągnąć uwagę - Choć pomóż mi ……….

6. Wzmacniać pozytywnie, chwalić za wykonanie jakiejś czynności  zgodnie z naszymi oczekiwaniami

III. Nadmierna impulsywność-objawy najczęściej spotykane u dzieci:

  • impuls -tzn. działam natychmiast
  • reakcja jest nieproporcjonalna  do bodźców(agresja słowna, fizyczna
  • działa nie przewidując konsekwencji swojego działania, łatwiej podpada bo nie sprawdza czy nauczyciel jest obok
  • wie, co powinien zrobić, ale tego nie robi; zna reguły, ale ma kłopoty z ich zastosowaniem
  • jest niecierpliwe, często wtrąca się do rozmowy, nie czeka na swoja kolej
  • przypadkowo, nieumyślnie niszczy rzeczy
  • prowokuje, kłóci się
  • obraza się , kłamie
  • odpowiada nie na temat, woli mówić niż słuchać
  • generalizuje:  nikt mnie nie lubi/ Nie kocha

WSKAZÓWKI JAK POMÓC DZIECKU!

  1. Dzień po dniu przypominać o zasadach
  2. Proponować: weź ołówek i narysuj na kartce , jaki jesteś zły
  3. Wykorzystać „kartkę bezpieczeństwa”; zgnieć ją, podrzyj, podepcz, wyrzuć
  4. Odwróć uwagę dziecka:  chodź pomożesz mi przy………
  5. Zaproponować, by poskakało na materacach
  6. Posadzić między spokojnymi dziećmi

NIE ASPIRUJCIE, ABY MIEĆ DZIECKO,

KTÓRE BĘDZIE SIĘ WAM PODOBAŁO,

MIEJCIE SZACUNEK DO TEGO,

KTÓRE MACIE”

Bruno Betelheim


Elementami pracy wychowawczej w zakresie eliminowania trudnych zachowań u małych dzieci są:

1. Respektowanie norm i zasad
2. Stosowanie konsekwencji
3. Wydawanie poleceń we właściwy sposób tzn. zrozumiale dla małego dziecka

Powyższe zasady wychowawcze powinny  być od najmłodszych lat.

W codziennym obcowaniu z maluchem ważne jest przestrzeganie określonych reguł. Oto one:


1. RESPEKTOWANIE  NORM I ZASAD

*  Zasady formułujemy krótko- im mniej wyrazów ,tym łatwiej zapamiętać

*  Zasady formułujemy pozytywnie- są wtedy wskazówkami i nie pokazują innych mniej stosownych sposobów postępowania

*  Dziecko naraz nie przyswaja więcej niż 2-3 zasad. Maksymalnie pamięta około 10 zasad

*  System zasad jest dynamiczny, Anie statyczny.  Dopasowujemy go do zmieniającej się rzeczywistości

*   Zasady się bronią  obosieczną, czyli trzeba ich dotrzymywać , nawet jeśli nie do końca się nam to podoba i nie do końca chce

*  Zasady przypominamy tak często jak jest to potrzebne

2. KONSEKWENCJA ZAMIAST KAR

*     Dorośli są przekonani, że kara powinna być dotkliwa i przykra po to , by w przyszłości uniknąć powtórzenia sytuacji, która spowodowała karę

*     Stosujemy karę, gdy czujemy się źli i bezsilni , kiedy chcemy odreagować albo zemścić się za swój wstyd, strach i gniew

*     Kara jest po to , żeby udowodnić, kto tu rządzi

*     Kara może być skuteczna, ale rodzi gniew, strach, chęć odwetu. To nie są uczucia, jakie chcemy wzbudzić u naszych dzieci

*    Kara czasem jest trudniejsza dla  nas. Może także wzmocnić pewne zachowania. Zmniejsza poczucie odpowiedzialności za zachowanie u naszych dzieci.


DLATEGO ZAMIAST KAR W PROCESIE WYCHOWAWCZYM

PROPONUJEMY STOSOWANIE KONSEKWENCJI!!!


  • Nagradzanie dzieci za pożądane zachowania zamiast karania w sytuacji złego zachowania
  • Ignorowanie zachowania niepożądanego (nie wzmacnianie go)
  • Wygaszanie-zaprzestanie wzmacniania
  • Przypominanie- natychmiastowe, krótkie ,kategoryczne polecenia
  • Time out –procedura odesłania

 

WIELE SKUTECZNYCH KONSEKWENCJI MIEŚCI SIĘ W TRZECH GRUPACH:

- Zabranianie przyjemności, przywileju

- Odesłanie w nudne miejsce

- Zabranie uwagi ważnej dorosłej osoby


3. WYDAWANIE POLECEŃ DZIECKU

*   Podejdź do dziecka i skoncentruj jego uwagę na sobie(spójrzmy w oczy, lekko dotknij)

*   Przypomnij zasadę w krótkich słowach

*   Przypomnij zasadę tyle razy, ile zazwyczaj potrzebuje tego dziecko

*   Pozostań przy dziecku tak długo, aż zastosuje się do zasady

 

6 ETAPÓW SKUTECZNEGO WYDAWANIA POLECENIA:

  1. Podejdź do dziecka
  2. Zdobądź jego uwagę
  3. Wydaj jednoznaczne polecenie w 2-3 słowach
  4. Poproś dziecko by powtórzyło polecenie
  5. Powtórz polecenie tyle razy, ile założyłeś, poproś by dziecko je powtórzyło
  6. Dopilnuj jego wykonania(nie odchodź od dziecka, aż nie skończy!!!)

 

WYRAŻANIE ZŁOŚCI

Małe dzieci często się złoszczą, dlatego pomocne może być opracowanie kodeksu złości, który możemy z maluchami dopracować, powiesić na widocznym miejscu o przestrzegać.

Oto przykładowy kodeks złości:

  1. Każdy ma prawo się złościć
  2. Złość wolno okazywać tylko w bezpieczny sposób tj.:

- można narysować złość,

- powiedzieć bez wulgaryzmów , co „boli”,

- podrzeć gazetę z „pudełka złości” i wyrzucić do kosza

- przerwać prace na 5 minut

- zastosować inne pomysły

3. Nie wolno:

- nikogo bić(dotyczy to także siebie samego)

- niszczyć rzeczy wspólnych i własności innych osób

- wykorzystywać jakichkolwiek sposobów wyrażania złości, których nie akceptujemy


JEŻELI CHCEMY COŚ ZMIENIĆ W NASZYM DZIECKU,

NALEŻY SIĘ TEMU DOBRZE PRZYJRZEĆ

I ZASTANOWIĆ CZY TO NIE COŚ,

CO WARTO ZMIENIĆ W NAS SAMYCH”

Carl Jung

JAK NAUCZYĆ DZIECKO POPRAWNEJ WYMOWY?

 

Proces uczenia nabywania przez dziecko sprawności językowej

składa się z kilku etapów.

Często nie uświadamiamy sobie,

jak wcześnie możemy zacząć pracować nad tym,

aby nasza pociecha wyrosła na krasomówcę.


1. Etap wieku niemowlęcego
Dziecko uczy się mowy od początku swojego życia. Już noworodek rozpoznaje głos matki, a następnie osłuchuje się z odgłosami dobiegającymi z jego otoczenia, również z dźwiękami mowy.  I tu warto przytoczyć starą prawdę: „z jakim przystajesz, takim się stajesz”. Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko umiało mówić, to po prostu do niego mów. Głos matki jest dla dziecka niezwykle miły i przykuwa jego uwagę, więc to wykorzystaj. Nazywaj przedmioty, czynności, które dziecko w danej sytuacji obserwuje. Każda sytuacja z życia codziennego jak spacer, karmienie, kąpiel jest doskonałą okazją do wzbogacania systemu językowego. Do niemowlaka należny mówić nieco wolniej, aby miał czas na wychwycenie pojedynczych słów i dźwięków, ale jednocześnie naturalnie. Trzeba posługiwać się poprawnymi zdaniami, jednak krótkimi. Ważna jest intonacja i gestykulacja. Możemy wzbogacić wypowiedź o wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Są krótkie, proste i stanowią dla malucha doskonały trening przed opanowaniem trudnej sztuki wypowiadania słów. Tak więc jeśli dziecko czymś uderza, mówimy  np. „bam”, jedzenie to w naszym języku „am”, gdy się kąpie i zamienią podłogę łazienki w jedną wielka kałużę, wypowiadamy „chlap chlap”. Nieoceniona jest także zabawa w wydawanie odgłosów zwierzątek – pytamy ” jak mówi piesek, kotek, krówka”. Są to metody wypróbowane, od wieków stosowane przez mamy, a współczesna pedagogika potwierdziła ich skuteczność.  Wspaniałym treningiem dla małego mówcy są także stare, ludowe wierszyki „z pokazywaniem”, typu „kosi, kosi łapki”, „sroczka”, „idzie rak”. Badania naukowe pokazują, iż dziecko o wiele szybciej zapamiętuje słowa, jeśli towarzyszy im działalność manualna.

2. Etap wczesnego dzieciństwa (1. – 2. rok życia)
Dziecko w końcu zaczyna wypowiadać pierwsze wyrazy, a następnie formułować  pierwsze zdania. Aparat mowy nie jest jeszcze na tyle wytrenowany, aby nie popełniać błędów, więc naturalnym jest, że dziecko mówi niewyraźnie. Używa też jakże słodkich dla rodziców, dziecięcych neologizmów, czyli wyrazów stworzonych przez siebie. Kolejna wskazówka: nie zmiękczaj głosek, mów poprawnie.  Może słodko brzmi pieszczotliwy język dziecka, ale naśladując je, utrwalamy ten niedojrzały sposób mówienia i w przyszłości nie obejdzie sie bez wizyty u logopedy. Rozmawiaj z dzieckiem, kontroluj jego nawyki. Roczny maluch, podobnie jak niemowlę, szybciej uczy się mowy, jeśli rodzice używają zdań krótkich i wspomagają się wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi. Mając możliwość łatwego powtórzenia, dziecko szybciej zaczyna samo nazywać otaczający go świat. Maluch w tym wieku potrafi się już zainteresować prostą książeczką. Pokazuj dziecku obrazki, opowiadaj o nich, pokazuj palcem, nazywaj to, na czym dziecko w danym momencie skupiło uwagę. Możesz zadawać pytania i samodzielnie na nie odpowiadać, np. „co robi kotek? pije mleczko, widzisz?” Możesz także podejmować próby czytania dziecku dłuższych tekstów, bajek, a nade wszytko wierszyków. Ich rym i rytm pomagają dziecku skupić uwagę na słowach i szybciej je zapamiętać. Wspaniałym treningiem mowy i nie tylko są piosenki, oczywiście krótkie i proste. Można je odtwarzać z płyty lub samodzielnie śpiewać. Maluch na pewno będzie zachwycony bez względu na twoje umiejętności wokalne.

3. Etap wieku przedszkolnego (3. – 6. rok życia)
Dziecko w tym wieku potrafi się już swobodnie wypowiadać się na różnorodne tematy.  Rodzic przedszkolaka nie jest jeszcze jednak zwolniony z obowiązku pracy nad rozwojem mowy swojej pociechy. Dzieci w tym wieku uwielbiają słuchać dłuższych bajek, wiec należy to wykorzystać. Czytaj dziecku  i sprawdzaj, czy rozumie tekst. Zadawaj mu pytania o losy bohaterów, zwłaszcza „dlaczego”, „z jakiego powodu”, wskazuj na związki pomiędzy zdarzeniami. Poświęć czas na zabawę tematyczną z dzieckiem. Niech maluch wchodzi w różne role: sprzedającego i kupującego, lekarza i chorego. W ten sposób uczysz go zwrotów adekwatnych do odgrywanej sytuacji. Wiek przedszkolny to czas zadawania niezliczonej ilości pytań. Zrozumiałe, że kolejne „a dlaczego….” poważnie nadwyręża twoją cierpliwość, jednak pamiętaj, iż naturalna ciekawość dziecka jest właśnie głównym motorem jego rozwoju. Staraj się wyczerpująco odpowiadać na wszystkie pytania, zwracaj uwagę na relacje między zjawiskami i przedmiotami.
Przedszkolak wypowiada już większość polskich głosek, choć niektóre mogą mu sprawić większą trudność. W pewnym momencie możesz zastanawiać, czy to normalne, że nie wymawia np. głoski „r”. Nie histeryzuj, tylko dowiedz się od specjalisty, w jakim wieku dzieci zaczynają wypowiadać określone głoski. Pamiętaj również, iż podane daty są orientacyjne i każde dziecko rozwija się swoim tempem. Nawet jeśli Twoje jeszcze nie posiadło pewnych umiejętności, nie przekreśli to jego przeszłości w roli mówcy. A zatem dziecko powinno zacząć wypowiadać:
ś, ż, ć, dź – w wieku 3 lat
s, z, c, dz, l – w wieku 4 lat
sz ż cz dż – w wieku 5 lat
r – w wieku 6 lat.
Jeśli dziecko wypowiada głoskę wadliwie, np wsuwa język miedzy zęby, koniecznie udaj się do logopedy. Odwiedź specjalistę także wtedy, gdy twoja pociecha nie wypowiada głosek adekwatnie do swojego wieku. Często zdarza się, że maluch nauczy się wypowiadać głoskę, ale ją myli ją z innymi podobnymi .  Może mówić więc „safa” zamiast „szafa” i „szanki” zamiast „sanki”. Jest to zjawisko normalne na etapie, gdy nowy dźwięk nie jest jeszcze utrwalony. Nie zaszkodzi skonsultować się z logopedą, jednak większość pracy musisz wykonać Rodzicu sam. Trzeba zaopatrzyć się w dużą ilość atrakcyjnych pomocy logopedycznych i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Przedszkolak musi wypowiedzieć nowy wyraz około 500 razy, aby utrwalić sobie jego schemat wymowy.

Wymowa dziecka zależy w dużej mierze od sprawności jego narządów artykulacyjnych: warg, języka, podniebienia miękkiego. Można je ćwiczyć nie tylko na zajęciach logopedycznych, ale także w domu i to w sposób przyjemny, poprzez zabawę. W literaturze i Internecie jest mnóstwo propozycji takich ćwiczeń. Baw się z maluchem np. w gimnastykę języka: unoście go wysoko w kierunku nosa, wyciągajcie mocno na brodę, kierujcie do kącików ust. Naucz dziecko układać język na dziąśle za górnymi zębami, gdyż miejsce to bardzo ważne podczas wymowy głosek sz, ż, cz, dż oraz l i r. Układajcie wargi w ryjek wysuwając je do przodu oraz rozciągajcie w szerokim uśmiechu. Możecie też stanąć przed lustrem i po prostu robić głupie miny. Atrakcyjność tych ćwiczeń zależy wyłącznie od Twojej inwencji.

Pamiętaj o bardzo ważnej sprawie: porady logopedów są bezpłatne w ramach kontraktu z NFZ dla wszystkich dzieci. Pozwól pracować specjalistom i zapisz swoje dziecko do poradni. Kolejna wskazówka: logopeda nauczy dziecko poprawnej wymowy głoski i będzie kontrolował jego postępy w nauce, jednakże to Ty, drogi Rodzicu zobowiązany jesteś prowadzić w domu systematyczne ćwiczenia. Im częściej, tym lepiej. Pomóż dziecku i zamiast kolejnej maskotki pomyśl o pomocach edukacyjnych. powstaje coraz więcej, choćby W momencie gdy dziecko nie czuje presji, jest z ukochanymi rodzicami i w dodatku doskonale się bawi, nawet nie zwróci uwagi, że cały czas się uczy. Aspekt psychologiczny jest bardzo istotny w logopedii.
Nadejdzie czas, kiedy dziecko zacznie poprawnie mówić. Pamiętaj, że to nie koniec pracy. Używanie wysublimowanych wyrażeń, odpowiedni akcent, to dalsze aspekty pracy z dzieckiem. Poza utrwalaniem umiejętności z zakresu poprawnej artykulacji głosek, powinieneś nadal zwracać uwagę na to, aby wymowa Twojego dziecka była staranna, a słownictwo bogate i kulturalne. Podstawowym błędem rodziców jest to, iż nie słuchają.

POWODZENIA !

 

 

„Poczucie własnej wartości (...) to zaufanie do własnej umiejętności myślenia i radzenia sobie z wyzwaniami, jakie stawia przed nami życie. Wiara w nasze prawo do szczęścia, poczucia, że jest się wartościowym człowiekiem, zasługującym na miłość, uprawnionym do spełniania własnych potrzeb i realizacji pragnień oraz czerpania satysfakcji z efektów własnych starań." („Jak dobrze być sobą. O poczuciu własnej wartości", N. Branden, GWP, 2007)

Istnieją bezpośrednie sposoby przejawiania się poczucia własnej wartości w zachowaniu lub postawie osoby, której poczucie własnej wartości jest wysokie. Należą do nich:

  • widoczna przyjemność czerpania radości z życia, która przejawia się w wyrazie twarzy, sposobie mówienia, poruszania się, bycia - ruchy są swobodne, spontaniczne;
  • widoczna harmonia między werbalną i niewerbalną częścią komunikowania się z innymi, przejawiająca się spokojem i zgodnością pomiędzy tym, co mówimy i robimy oraz tym, co widoczne jest w naszych ruchach, reakcjach ciała;
  • otwarta postawa wobec faktów i rzeczywistości, która przejawia się otwartością w mówieniu zarówno o własnych osiągnięciach i zasobach, jak i o porażkach, czy brakach osobistych;
  • łatwość w obdarzaniu innych, jak i w przyjmowaniu komplementów, a także w radzeniu sobie z  krytyką, przejawiającą się w gotowości do przyznawania się do błędów;
  • swoboda w okazywaniu i  przyjmowaniu wyrazów uczucia;
  • otwartość i ciekawość wobec nowych doświadczeń, idei, możliwości;
  • w przypadku pojawienia się uczucia niepokoju lub niepewności, nie wydają się one przerażające, a  akceptowanie ich pozwala łatwiej się od nich zdystansować;
  • poczucie humoru w stosunku do świata i samego siebie;
  • elastyczność w reagowaniu na nowe sytuacje lub wyzwania, kreatywność i własna inwencja w reakcjach, wywołana wiarą we własny umysł i możliwość odniesienia sukcesu;
  • asertywność;
  • umiejętność zachowania harmonii i godności w sytuacjach stresu.

Wiele czynników wpływa na budowanie się poczucia własnej wartości. Oprócz predyspozycji genetycznych, znaczącą rolę ma wychowanie. Badania pokazują, że największym źródłem poczucia własnej wartości są rodzice, którzy podczas codziennych kontaktów z dzieckiem modelują jego poczucie własnej wartości.


Jakie zachowania i postawy rodziców wpływają na budowanie się poczucia własnej wartości u dziecka?


Ważne, by rodzice wychowywali dzieci z szacunkiem i miłością, dawali dziecku odczuwać swoją życzliwość i akceptację. Rodzice, którym zależy na budowaniu poczucia wartości u dziecka:

  • okazują dziecku swoją miłość i czułość;
  • wytyczają granice;
  • uczą zasad, jakimi rządzi się świat;
  • jasno mówią o swoich oczekiwaniach;
  • pozwalają dziecku na samodzielność;
  • pokazują, że wierzą w  kompetencje i możliwości dziecka;
  • pozwalają doświadczać dziecku własnej sprawczości nawet w wykonywaniu drobnych czynności; pokazują mu, że ma ono wpływ na swoje życie,                                                                               że, podejmując rożne działania, przejmuje nad nim kontrolę;
  • pokazują dziecku, że wierzą w jego dobroć;
  • akceptują uczucia dziecka i  swoje - zarówno te przyjemne jak i nieprzyjemne;
  • potrafią przyznać się do błędu i przeprosić;
  • potrafią przyjmować krytykę na swój temat;
  • potrafią przyjmować komplementy, ale również potrafią obdarzyć komplementem inną osobę (w tym również dziecko);
  • doceniają wysiłki, starania dziecka, nawet jeśli nie zawsze wszystko mu się udaje;
  • mają dystans do siebie i  poczucie humoru na własny temat;
  • liczą się ze zdaniem i  potrzebami dziecka.

Takie zachowania budują postawę daleką od poczucia bezradności, przejawiającą się wiarą we własne możliwości i kompetencje. Wytwarzają nastawienie przejawiające się w zdaniu: „mogę sobie poradzić, potrafię" a nie „nie dam rady, poniosę klęskę". Dziecko, ucząc się i doświadczając nowych wyzwań, ma szansę odnosić sukcesy. Ważną rolą rodziców jest wzmacnianie w dziecku wszystkiego tego, co pozytywne. Każde osiągnięcie, nawet drobny sukces, sytuacja, w której dziecko podejmuje samodzielną inicjatywę lub gdy udaje mu się samodzielnie przezwyciężyć jakąś trudność, jest ważnym powodem do pochwał i podkreślenia faktu, że ma ono prawo być z siebie i swoich osiągnięć dumne.


"Mamo nie umiem..."

W procesie uczenia się i doświadczania nowych sytuacji naturalne są również porażki i pojawiające się w dziecku uczucie bezradności. Dziecko w takich momentach bardzo potrzebuje wsparcia i akceptacji rodziców. Okazane w takich sytuacjach zrozumienie dla trudności, brak ocen, ośmieszania, pokazanie, że celem nie jest bycie perfekcyjnym, bardzo pomaga dziecku w budowaniu poczucia własnej wartości. Jednak budowanie poczucia własnej skuteczności nie oznacza, że nie akceptujemy uczucia bezradności, które może się pojawiać w dziecku. Akceptacja wszelkich przeżywanych uczuć jest bardzo ważna, jednak istotne jest, by jednocześnie pokazywać dziecku, że uczucie bezradności nie jest czymś trwałym, stałym, niezmiennym, a tylko stanem przejściowym, chwilowym. Uczucie bezradności może pojawić się, ale można także podjąć szereg działań, które pozwolą to uczucie przezwyciężyć i odzyskać poczucie wpływu na swoje życie. Rodzice, chcący budować poczucie wartości u dziecka, okazują dziecku również swoją wiarę w jego dobroć. Zakładają z góry, że jest ono dobrą i wartościową jednostką, zasługującą na miłość i szacunek oraz zdolną do odwzajemniania tych uczuć i postaw. Dziecko konsekwentnie wychowywane w taki sposób, zaczyna postawy rodziców coraz bardziej uwewnętrzniać i odczuwać jako własne, tym samym budując własne poczucia wartości.


 

Dziecko od najmłodszych lat znajduje się w kręgu różnego rodzaju oddziaływań m.in. grup społecznych, instytucji, czynników tworzących środowisko jego życia. Istotne miejsce w tym procesie zajmuje telewizja i komputer, które obecnie są nie tylko źródłem informacji i rozrywki, ale stają się jednym z wielu elektronicznych środków przekazu. TV i komputer przybliża nam świat, umożliwiając poznanie różnych kultur, zwyczajów innych ludzi. Pokazuje życie roślin, zwierząt, a także inne zjawiska przyrodnicze. Dodatkowo programy edukacyjne rozwijają zainteresowania, wzbogacają wiedzę, ułatwiają naukę języków obcych. Sprawozdania sportowe mobilizują do czynnego działania w różnych dziedzinach sportu.

Telewizja, komputer a z nim Internet jest niewątpliwie dobrodziejstwem XXI wieku i jak wszystkie dobrodziejstwa techniczne nieodpowiednio używane może przynieść szkodę ludziom, szczególnie dzieciom.

Często słyszy się krytyczne głosy na temat Internetu, telewizji: że źle wpływa na charakter, na wolę, poczucie wartości, wyobraźnię i życie rodzinne. I trudno się z tymi poglądami nie zgodzić, zwłaszcza, jeśli dzieci pozostawione same sobie, bez opieki i nadzoru rodziców, oglądają telewizję prawie non stop. Coraz częściej rodzice opowiadają w przedszkolu o tym, że ich dziecko po powrocie do domu najchętniej ogląda bajki, a potem w zasadzie robi się późno i idzie spać. Dzieci przynoszą do przedszkola cd z bajkami, które na ogół są i owszem świetną rozrywką, ale dla nastolatków i dorosłych ( ze względu na słownictwo i rodzaj humoru). Na co dzień zabiegani i zmęczeni rodzice godzą się na taki stan rzeczy. W zasadzie czują, że tak być nie powinno, ale też nie robią nic by to zmienić.

Zagadnienia oddziaływania telewizji i gier komputerowych na dziecko, na jego rozwój psychiczny, emocjonalny, a nawet fizyczny, doczekało się wielu naukowych opracowań. We wszystkich odnajdujemy to samo stwierdzenie: telewizja, internet jest niezmiernie ważnym środkiem oddziaływania na psychikę i emocje dziecka; jest jednym z bardzo ważnych czynników jego wychowania. Zetknięcie dziecka z programem telewizyjnym następuje bardzo wcześnie. Jest też środkiem zaradczym na takie rodzicielskie zmartwienia , jak brak apetytu, zły humor, płaczliwość, popularnym sposobem nagradzania lub karania. Jest też sposobem na nudę. Kiedy zapytamy dzieci, dlaczego tyle przesiadują przed telewizorem, czy komputerem odpowiedzą, że ....z nudów.

Badania wykazują, że mass media oprócz poważnych zagrożeń społecznych i wychowawczych stwarzają także pewne szanse wychowawcze.

Dostrzeżmy to co ważne w życiu naszego dziecka, nie negujmy, a wskażmy właściwy sposób na życie z mediami.

DRODZY RODZICE!

Problem uzależnień komputerowych znany jest dopiero od kilku lat, a już spowodował zainteresowanie psychologów. Ich badania przyniosły jednoznaczne wyniki: technologia informacyjna może mieć negatywny wpływ na umysł człowieka. Leczenie tego typu uzależnień jest trudne, bo dostęp do komputerów stał się obecnie powszechny i trudno od niego kogoś odizolować.

Najważniejsze to uświadomienie sobie, jakie szkody wywołuje częsty kontakt dziecka z  komputerem.

Zagrożenia te możemy podzielić na kilka rodzajów:

1. Fizyczne – wzrok, postawa.

2.Psychiczne- uzależnienie, wirtualna rzeczywistość oderwana od życia.

3. Moralne – łatwy dostęp do informacji (np. pornografia)

4. Społeczne – zachowania nieetyczne.

5. Intelektualne -  bezkrytyczne zaufanie do możliwości maszyny.

W tej sytuacji istnieje potrzeba mądrego działania wychowawczego. Przede wszystkim potrzebna jest stała i szeroka publiczna dyskusja dotycząca tej problematyki. Więcej troski powinni wykazywać ludzie odpowiedzialni za gry komputerowe i treści programowe w telewizji. Dobre efekty wychowawcze można osiągnąć przy wspólnym oglądaniu telewizji przez rodziców i dzieci.

Nauczyciele, ale  przede wszystkim rodzice  winni kontrolować zachowani swoich  dzieci. Niech poniższe punkty  staną  się niejako wskazówkami, na co powinniśmy zwracać uwagę przy korzystaniu naszych dzieci z telewizji i komputera:

  1. Powinniśmy ograniczyć naszym dzieciom czas spędzany przed komputerem i telewizorem.

Dziecko powinno tyle czasu spędzać przed szklanym ekranem, na ile pozwala jego wiek i stopień rozwoju.

3– 5 - latki mogą oglądać krótkie programy, najlepiej tylko dobranocki,

6 – 9 - latki mogą oglądać spędzać przed szklanym ekranem do 45 minut,

Praca z komputerem jest bardzo ciekawa i kształcąca, jednak nie może wypełniać człowiekowi całego życia. Psycholodzy uważają, że bezpieczna dawka komputerowej rozrywki to jedna godzina dziennie (dla człowieka dorosłego). Ograniczając dzieciom dostęp do telewizji, komputera musimy zaproponować im coś w zamian. I tu jest klucz do sukcesu.... coś w zamian. I tu jest problem... co w zamian? Z telewizji wiele można przenieść do świata zabaw i własnych działań dziecka, czerpiącego z ekranu inspiracje, wzory i przykłady. Teatrzyk zrobiony z warzyw ( albo z innego tworzywa ) da dziecku satysfakcję, jakiej się rodzice nawet nie spodziewają. Rysowanie, malowanie, lepienie pozytywnych bohaterów ulubionych programów czy bajek – to rozwijanie zdolności manualnych, kształcenie twórczej wyobraźni.

2.      Musimy być konsekwentni i przestrzegać tych ograniczeń.

3.      Należy wybierać programy i pory oglądani  telewizji oraz jeśli to możliwe oglądać wybrane programy razem z dziećmi.

Dziecko powinno oglądać programy przede wszystkim dla niego przeznaczone, zaczynając od dobranocek – poprzez łatwe programy, filmowe seriale dla dzieci, a w miarę rozwoju inne programy ( przyrodnicze, historyczne, geograficzne ). Wiek określa przydatność programów, ale także z wieku mogą wynikać zagrożenia dla młodziutkiego odbiorcy.

4.      Należy interesować się z jakich gier i stron internetowych dziecko korzysta, z kim prowadzi rozmowy przez Internet.

5.      Trzeba rozmawiać o oglądanych programach telewizyjnych, nawiązanych znajomościach przez Internet  po to, by podkreślić wartości pozytywne, a negatywne skutki osłabić.

6.      Proponujmy alternatywne formy rozrywki: książkę, zajęcia ruchowe, wspólną wycieczkę itp.

7.     Nie stosujmy telewizji, komputera, jako formy przekupstwa, nagrody lub kary.

8.      Pamiętajmy, byśmy sami dawali dobry przykład korzystania z mediów.

Mass media, zawładniają życiem nie tylko wielu dzieci, ale i ich rodziców. Jako integralna część życia rodzinnego, towarzyszy stale rodzicom i ich dzieciom w chwilach odpoczynku, relaksu, podczas zajęć domowych, potrafi podporządkować sobie rozkład zajęć w ciągu dnia, burząc niejednokrotnie jego strukturę. Dziecka nie wychowa nam maszyna nawet z najlepszym programem. Musi ono od małego czerpać żywe wzorce ze swojego otoczenia, od swoich najbliższych. Zacznijmy od dawania przykładu. Pokażmy, że i my potrafimy ograniczyć oglądanie telewizora, wybierając tylko programy dla nas interesujące. Rada bez przykładu jest dla dziecka bezwartościowa. Przykład bardziej zachęca, pokazuje, co się od niego żąda.

Bogate i dobrze zaopatrzone na przyszłość będą te dzieci, którym kochający rodzice nie żałują troski, a nie te, którym rodzice pozwalają na wszystko, czego zapragną, lecz nie ofiarują im swojego czasu, uwagi i ciepłej więzi rodzinnej, czyli wartości stanowiących podstawę wychowania.

Pamiętajmy, że czas na wychowanie dziecka jest bardzo krótki!

MOTYWOWANIE DZIECI DO DZIAŁANIA

Większość z rodziców marzy, aby jego dziecko wyrosło na dobrego, mądrego człowieka, który nie tylko da sobie rade w życiu, ale również zaspokoi własne potrzeby i sprosta oczekiwa­niom rodziców, znajomych, oczekiwaniom innych ludzi. Jak tego dokonać? Na to pytanie trud­no udzielić jednoznacznej odpowiedzi, gdyż każde dziecko, każdy człowiek jest swoistą indywidualnością o odmiennym usposobieniu, różnych zdolnościach, zainteresowaniach, róż­nych poglądach. Można powiedzieć, że każdy ma swoją drogę życiową i potrzebuje na tej dro­dze innych bodźców do tego, aby dać z siebie wszystko.

Temat ten od dawna nurtował wielu wychowawców, pedagogów i psychologów. Bardzo interesująco ujął go amerykański pisarz i nauczyciel Alan Ley Me Ginnis. Na podstawie wielo­letnich badań, biografii wielu sławnych i mniej sławnych ludzi, spróbował odpowiedzieć na pytanie jak zachęcić łudzi do większego wysiłku i ujął to w „dwanaście zasad wydobywania z ludzi tego, co najlepsze."

Aby pobudzić werbalne siły każdego człowieka niezbędna rzeczą jest stworzenie im odpowiednich warunków, odpowiedniej atmosfery, zaufania współpracy, partnerstwa.

Nikt nie wie, dlaczego jedni ludzie pragną prześcignąć drugich, a inni takiej potrzeby nie odczuwają. Jeżeli potrafimy odpowiednio pokierować ludźmi to całkiem przeciętne dziecko można zamienić w geniusza, a mało wydajnego pracownika w tytana pracy.

Pierwsza z 12 zasad brzmi: „Od ludzi, którymi kierujesz oczekuj tego, co najlepsze".

Gdy ludzie wiedzą, że oczekuje się od nich rzeczy dobrych, na ogół starają się spełnić te oczekiwania. Ale gdy spodziewamy się po nich tego, co najgorsze, złe wyniki osiągamy z zadzi­wiającą dokładnością.

W jednej ze szkół w San Francisco przeprowadzono następujące badania. Postanowiono znaleźć odpowiedź na pytanie: czy rzeczywiście słabi uczniowie słabo spisują się, dlatego, że nauczyciele właśnie tego się spodziewają. Jeżeli tak, to podwyższenie oczekiwań ze strony nauczycieli powinno wpłynąć pozytywnie na dzieci. Grupę dzieci poddano testowi na zdolność uczenia się i następnej jesieni nowym nauczycielom całkiem „przypadkowo" przekazano na­zwiska pięciorga czy sześciorga dzieci, które miały być „wyjątkowe". Nauczyciele nie wiedzie­li, że zamieniono wyniki testów, a nazwiska dzieci, które miały się „wykazać" wybrano na chybił trafił. Przy końcu roku szkolnego wszystkie dzieci zostały poddane kolejnemu testowi. Wyniki okazały się zadziwiające. Dzieci, o których nauczyciele myśleli, że mają w sobie szcze­gólne zdolności, rzeczywiście zrobiły postępy i w teście na inteligencje uzyskały 15 - 27 punk­tów więcej.

Druga zasada brzmi: Zauważaj potrzeby drugiego człowieka. Nie wystarczy od dzieci tylko wymagać, ale trzeba umieć zauważyć jego potrzeby.

Aby „wycisnąć" z dzieci jak najwięcej należy im stawiać coraz większe wymagania. „Rodzice zawsze mówili, że ludzi nie interesuje ile czasu zajmuje zrobienie czegoś'. Ważne jest tylko jak dobrze zostało to wykonane" - powiedziała Lancy Hankę - matka A. Lincolna, prezy­denta USA. Jak już wcześniej wspominałam rodzina powinna zapewnić dzieciom ognisko bez­pieczeństwa, partnerstwo, ale nie może się to mijać z brakiem dyscypliny i bezceremonialną poufałością.

Jak wykazują badania, dzieci trzymane przez rodziców w „ryzach" najczęściej wyrastają na osoby z poczuciem bezpieczeństwa. Czasami buntują się i narzekają na stosowane zasady, ale rosną szczęśliwsze, bardziej ambitne i przystosowane do życia. Ludzie potrzebują być kie­rowani. Aby to odczuć muszą wiedzieć, kiedy postępują dobrze, a kiedy źle.

Jedna z oznak kiepskiego menadżera lub nieudolnego rodzica jest to, że boi się wytknąć innym błędy, kiedy je popełniają. Błędy należy poprawiać natychmiast. Należy dzieciom mówić, co źle zrobiły, skry­tykować zachowanie, okazać swoje uczucia: gniew, zdenerwowanie, frustrację. Nigdy nie nale­ży jednak krytykować motywów złego postępowania. Nie uda nam się właściwie motywować ludzi i kierować nimi, jeżeli będziemy bali się zwrócić im uwagę.

Pediatra Haim Ginott twierdzi, ze „dobry rodzic musi lubić swoje dzieci, ale nie może żądać, aby one lubiły go w każdej chwili, każdego dnia.

Oczekiwania rodziców powinny być wysokie, dlatego trzecia zasadą jest zasada: Wysoko stawiaj poprzeczkę doskonałości, na tyle jednak by mieściły się w granicach realiów. Często dzieci, podobnie zresztą jak i dorośli, kiedy coś im w życiu nie wychodzi zniechęcają się i nie mają ochoty na żaden wysiłek. Nie umieją przegrywać.

Kolejną z zasad jest: Stworzenie środowiska, w którym niepowodzenie nie oznacza prze­granej. Ludzie silni popełniają tyle samo błędów co słabi. Różnica polega na tym, że silni ludzie przyznają się do swoich błędów, śmieją się z nich, czerpią naukę i w ten sposób stają się jeszcze silniejsi. Ludziom słabym należy pomóc przetrwać. Dom powinien być schronieniem, gdzie można leczyć rany i gdzie ludzie akceptują się bez względu na to, jaki popełniłeś błąd.

Znany aktor Jack Lemmon powiedział tak: „Niepowodzenie nigdy, nikomu nie zaszko­dziło. To strach przed niepowodzeniem zabija człowieka, zabija artystów. Nie wolno rezygno­wać, trzeba podjąć ryzyko i iść dalej." Dobrze jest, gdy wpoi się to już dzieciom.

Jeżeli ktoś zdąża tam gdzie ty, dołącz do niego — brzmi kolejna zasada. Trzeba poma­gać innym w osiągnięciu sukcesu. Jeżeli coś nie uda się za pierwszym, drugim razem, to nie wykluczone, że uda się za trzecim razem. Najlepszą szkołą dla wszystkich ludzi jest przykład i te szkolę najlepiej zapamiętujemy i najwięcej z niej czerpiemy. Ludzie mówią:, jeśli on mógł tego dokonać, to mogę i ja.

Najczęściej wzorujemy się na rodzicach, później wzorcem mogą być znajomi, bohatero­wie książek, znane osobistości. Przy maksimum wysiłku dojść można bardzo wysoko. Terence E. Deal i Allan A. Kenedy pisze o tym w książce „Kultury zbiorowe". „Należy wykorzystywać wzorce by zachęcić ludzi do sukcesu" — brzmi szósta zasada osiągnięcia sukcesu.

Kolejne dwie zasady mówią o tym by okazywać uznanie i chwalić osiągnięcia oraz sto­sować mieszankę wzmacniania pozytywnego i negatywnego.

Każdy lubi być chwalony. Uznanie można wyrazić pozytywnie lub negatywnie, w spo­sób dobry lub zły. Dobrze jest, gdy pochwały wygłasza się publicznie. Taka pochwała jest sku­teczniejsza od pochwały w cztery oczy. Każdy sukces powinien być okazją do świętowania. Szczególną magiczną moc ma pochwala na piśmie. Nie powinno być jednak tak, ze dzieci będziemy chwalić tylko za sukcesy. Muszą one wiedzieć, że ceni się je za samo istnienie, nie tylko za to, że spełniają oczekiwania rodziców lub stosują się do pewnych ustalonych zasad.

Pewna mała dziewczynka źle się zachowywała i matka często musiała ją łajać, ale pew­nego dnia dziecko nie zrobiło nic złego, a matka na to nie zareagowała. Wywołało to płacz dziecka, a między atakami płaczu dziewczynka zapytała: „czy nie byłam dzisiaj milutką dobrą dziewczynką?" Dopiero wtedy mówi matka — zrozumiałam jak bardzo krzywdzę dziecko. Ka­rałam w porę, gdy córka zbroiła, ale kiedy zdobyła się na dobre zachowanie, po prostu tego nie zauważyłam. Położyłam ja do łóżka, nie chwaląc nawet jednym słowem.

Sukces najczęściej powoduje, że ludzie nabierają pokory, stają się tolerancyjni i twardzi, a niepowodzenie rodzi gorycz i okrucieństwo.

Należy uczyć dzieci jak unikać pewnych rodzajów zachowania. Trzeba starać się, aby dzieci raczej bały się konsekwencji pewnych poczynań niż rodziców. Złe zachowanie należy natychmiast korygować, a wybór kary dokładnie przemyśleć by nie przyniósł przeciwnego wręcz rezultatu.

Odebranie dziecku roweru na trzydzieści dni, zamiast na trzy, wcale nie jest skuteczniej­sze. Dlaczego? Zakaz jazdy rowerem przez trzy dni wystarczająco podkreśla stanowisko rodzi­ców. Ponadto po trzech dniach znowu można wykorzystać ten sam środek odstraszający lub element motywacji. Szerzej na ten temat pisze Viktor Cline w książce „Jak uczynić dziecko zwycięzcą."

Należy pamiętać, że naszą dezaprobatę możemy wyrazić nie tylko czynem, ale i tonem głosu, gestem, wyrazem twarzy. Dziecko, gdy postąpi niewłaściwie powinno czuć się winne i powinno dążyć do tego by naprawie z/o i unikać tych samych błędów w przyszłości. Ponadto pochwala winna górować nad łajaniem.

Do osiągnięcia lepszych wyników potrzebne jest współzawodnictwo, ale nie należy tego nadużywać. Jeżeli dziecko rywalizuje, np. z kolegą, to bardzo dobrze. Należy jednak uważać, aby rywalizacja nie przerodziła się w nienawiść.

Dziewiąta zasada brzmi zatem: „Potrzebę współzawodnictwa wykorzystuj w sposób umiarko­wany. "

W rodzinie jak i w grupie potrzebna jest współpraca. Jeżeli dzieci są przekonane, że panujące w rodzinie zasady wymyślono wyłącznie dla wygody rodziców to nie będzie mowy o żadnej mo­tywacji. Córka nie może być zdania, że matka nalega na pewien sposób postępowania, aby nie być skrępowaną przed znajomymi.

Kiedy coś komuś obiecujemy to bardzo ważne jest aby dotrzymać obietnic. Jeżeli np. ojciec obieca kupić synowi nowy rower, gdy skończy 16 lat i nie dotrzyma słowa, to nie tylko niszczy zaufanie chłopca, ale ducha całe/ rodziny, gdyż wszyscy jej członkowie są świadkami tej zdrady.

Należy również pamiętać, że najlepsze efekty osiąga się wtedy, gdy ma się dobre poczu­cie humoru i wsparcie innych ludzi. Ludzie nigdy nie śmieją się tak dużo jakby chcieli i nie bawią się tyle ile chcą. Jeżeli więc potrafimy pokierować tak dziećmi, aby wywołać w nich śmiech to z radością będą one do nas przyłączać, będą nam pomagać i same pracować - traktu­jąc pracę jako coś miłego, a nie jak przymus.

„Współpracę należy nagradzać". Tak brzmi dziesiąta zasada osiągania sukcesu a jedena­sta mówi: „Pozwalaj by w grupie wybuchały burze." Czasami nasze wymagania wywołują bunt i jest to normalne, zwłaszcza wtedy, gdy dzieciom wydaje się, że nie są w stanie sprostać wyma­ganiom. Należy wtedy uświadomić im, że są w stanie dokonać nawet czegoś o wiele większe­go. W ostatniej zasadzie autorzy uczulają na to, by własną negację utrzymywać na wysokim poziomie. Wiąże się to z tym, że najlepszą szkolą jest własny przykład. Aby dobrze wymagać od innych musimy najpierw nauczyć się wymagać od siebie.

Największą satysfakcję osiągamy wtedy, gdy pomagamy innym w rozwoju, uczymy ich jak osiągnąć sukces. Sukces to nie zawsze coś wybitnego. Czasami o sukcesie świadczy nawet najmniejszy krok do przodu.

Bibliografia:

1. Babiński J. K.: Optymalizacja procesu nauczania. Warszawa 1979, W.SiP.

2.Bandura L. : Rozwój myślenia twórczego najmłodszych uczniów. Kwartalnik Pedagogiczny
1975, nr 3.

3.Bruner J. S. : Poza dostarczone informacje. Warszawa 1978, PWN.

4.Brzezińska A. : Przygotowanie uczniów do .samokształceniu w procesie nauczania. Życie
szkoły 1976, nr 2.

5.Brzezińska A.: Psychologiczne podstawy oddziaływań wychowawczych na dziecko w wie­ku przedszkolnym. Poznań 1986, wyd. 1KN.

6.Dekutowska H. : Pozalekcyjna pomoc uczniom klas l - 3 w nauce. Życie szkoły 1972, nr 4.

7.Dobrołowicz W. : Psychologia twórczości w zarysie. Kielce 1982, Wyd. WSP.

8.Filipczuk H. : Czy znasz swoich uczniów. Warszawa 1964, PZWS.

9.Gloton R., Clero C. : Twórcza aktywność dziecka. Warszawa 1985.

10.Hań - llgiewicz N. : Potrzeby psychiczne dziecka. Warszawa 196), PZWS.

11.Kochańska G.: Rozwój zdolności dostrzegania cudzych potrzeb. Psychologia wychowaw­cza 1976, nr 2.

12.Tokarz A. : Rola motywacji poznawczej w aktywności twórczej. Wrocław 1985, Ossoli­neum.

Opracowano na postawie książki Alan Lny Mc fiinnis „Sztuka motywacji". Wykorzystano również program TV Aleksan­dra Małachowskiego ..Jak żyć?" - Telewizja Nocą.

Bezpieczeństwo dziecka w przedszkolu

Podstawy prawne zapewniające bezpieczeństwo w przedszkolu:

  • Rozporządzenie MEN i S z dnia 18 października 2010r. zmieniające rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach ( Dz. U. Nr21, poz. 1408).
  • Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 5 kwietnia 2011 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek (DzU 2011 nr 83, poz. 454).
  • Konstytucja Rzeczpospolitej Polski z dnia 2 kwietnia 1997r (Dz. U. Z 1997r Nr78 poz. 483 – art. 72 ).
  • Ustawa o systemie Oświaty z dnia 7 września 1991r ( Dz. U. Nr 256 z 2004r poz. 2572 ze zmianami).
  • Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych z dnia 20 listopada 1989r (Dz. U. Z1991r Nr 120 poz. 526).

Bezpieczeństwo to jedna z największych potrzeb człowieka. Oprócz pragnienia i głodu, które są potrzebami czysto fizjologicznymi, bezpieczeństwo stawiane jest na trzeciej pozycji, jako potrzeba psychiczna i emocjonalna (badania Masłowa). Pierwszą ostoją bezpieczeństwa dla małego człowieka jest matka, która długo nią pozostaje. W następnej kolejności są to rodzina, bliscy znajomi, przedszkole, szkoła, itp.

Do zadań przedszkola należy wszechstronne wychowanie dzieci. Opieka nad ich zdrowiem i bezpieczeństwem, współpraca z rodziną, szkołą i środowiskiem stanowią podstawę wychowania przedszkolnego. Okres przedszkolny ma duży wpływ na kształtowanie się osobowości dziecka. Nauczyciel powinien dążyć do wszechstronnego rozwoju osobowości dziecka a najlepszymi sprzymierzeńcami w osiągnięciu tego celu będą m. in. wpojone zasady i normy obowiązujących w środowisku społecznym (w tym również rówieśniczym), poznanie sposobów rozwiązywania różnego rodzaju napotkanych problemów, zachęcanie do proszenia o pomoc innych i inne. To spowoduje, ze zostaną uruchomione mechanizmy niezbędne do kształtowania w przyszłości aktywnej postawy dziecka w życiu społecznym. Wychowanie dzieci w wieku przedszkolnym w zakresie dbałości o własne bezpieczeństwo koncentruje się zwykle wokół kształtowania u dzieci umiejętności bezpiecznego poruszania się po drogach i uświadomienie im niebezpieczeństw zabaw w Sali, ogrodzie przedszkolnym czy placu zabaw, źle wybranym miejscu oraz niebezpieczeństw ze strony zwierząt i itp.

Wychowanie do przestrzegania zasad bezpieczeństwa nie powinno kształtować u dzieci nieufnej postawy wobec dorosłych. Pozostawiając dziecku możliwie dużo swobody, powinno się jak najwcześniej uświadomić mu różne zagrożenia, które mogą wystąpić w jego najbliższym otoczeniu. To nie tylko wdrażanie go do przestrzegania zakazów i nakazów, ale przyzwyczajanie do „pewnych” ograniczeń jego wolności. Ważne jest też poznawanie przez dziecko sposobów radzenia sobie w sytuacjach trudnych, niebezpiecznych oraz zapoznanie z możliwościami zapobiegania ich powstawaniu. 
Dziecko w wieku przedszkolnym charakteryzuje słaba spostrzegawczość, rozproszona i mimowolna uwaga, niski poziom myślenia przyczynowo – skutkowego, słaba orientacja przestrzenno – czasowa, skłonność do ryzykownych, nieprzemyślanych, żywiołowych decyzji. Wszystkie te cechy wskazują na kierunek oddziaływań wychowawczo – dydaktycznych, na konieczność wyrobienia określonych umiejętności i sprawności niezbędnych w przygotowaniu do bezpiecznego życia, pracy, nauki, zabawy.

Dzieci nie zdają sobie często sprawy z przykrych skutków popełnianych błędów. Brak doświadczeń sprawia, że w chwytaniu za narzędzia, sposobie ich trzymania, operowaniu nimi nie są wystarczająco ostrożne, uważne, nie zwracają uwagi na osoby znajdujące się w najbliższym otoczeniu. Niewystarczająca ilość doświadczeń dzieci, a nawet zupełny ich brak sprawia, że małe dziecko nie wie jeszcze, że ostrym narzędziem można się dotkliwie skaleczyć. Nie zdaje sobie sprawy z następstw wkładania do ust przedmiotów, jakie ma w zasięgu ręki. Dlatego w sposób kontrolowany należy dostarczać dzieciom przeżyć, bogacić i pogłębiać doświadczenia, kształtować przyzwyczajenia, nawyki w dążeniu do kształtowania pożądanych postaw.

Celem wychowania przedszkolnego jest wspomaganie i ukierunkowywanie rozwoju dziecka zgodnie z jego wrodzonym potencjałem i z jego możliwościami rozwojowymi w relacjach ze środowiskiem społeczno - kulturowymi przyrodniczym. Edukacja w zakresie bezpieczeństwa powinna: być procesem ciągłym, systematycznym i kompleksowym; Kształtować postawy i nawyki z zachowaniem określonych proporcji wiedzy i działania; Zapewnić dzieciom bezpośredni kontakt z obiektami i zjawiskami omawianego środowiska; Analizować problemy za pomocą różnorodnych środków dydaktycznych, podkreślając znaczenie zajęć praktycznych i własnych doświadczeń; Rozwijać u dzieci wrażliwość na niebezpieczeństwo, szczególnie w najbliższym otoczeniu.

W procesie wychowawczo – dydaktycznym obok działań prowadzących do wzbogacenia wiedzy i doświadczeń należy zmierzać do kształtowania umiejętności i nawyków gwarantujących bezpieczeństwo. Jednym z wielu zadań określonych w „Podstawie programowej wychowania przedszkolnego”, jest poznanie i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na terenie przedszkola i poza nim ze szczególnym uwzględnieniem elementarnych zasad bezpiecznego poruszania się po drogach, kontaktach z obcymi, zabawa ze zwierzętami np. psami, nie należy zapominać o unikaniu zabaw niebezpiecznymi urządzeniami technicznymi (elektryczne, gazowe, mechaniczne) oraz zabaw w miejscach niedozwolonych.

Małe dzieci przebywają w przedszkolu, bądź bawią się w mieszkaniu lub w pobliżu domu. W miejscach, gdzie są tereny rekreacyjne przeznaczone dla dzieci znajdują się piaskownice dla najmłodszych, przyrządy terenowe. Tereny te czasami nie są ogrodzone i nie są odpowiednio zabezpieczone. Dziecko dość łatwo może wydostać się na ulicę. Dlatego u podstaw bezpiecznego wychowania leży wyrobienie u dziecka nawyku posłuszeństwa. Jest to nieodzowny warunek bezpieczeństwa i chronienia dziecka nie tylko od wypadków drogowych, ale i wszystkich innych. Podobnie jak zabrania się dzieciom brania zapałek czy dotykania kurków gazowych, należy im uświadomić niebezpieczeństwo opuszczania podwórka, ogrodu przedszkolnego czy innego miejsca, gdzie pozwalamy im się bawić i wychodzenia samym bądź z kolegami czy obcą osobą na ulicę. Powyższy problem skłania do podjęcia szeregu działań w pracy z dziećmi w placówce przedszkolnej. W przedszkolu zależy nam na rozwoju, aby dziecko nabyło umiejętność dostrzegania zagrożenia, wyrażania i nazywania swoich uczuć i emocji oraz oceniania i kontrolowania swoich i innych zachowań. Realizacja wyżej wymienionych zadań wymaga podejmowania działań wspomagających rozwój dziecka, zarówno w sferze fizycznej, emocjonalnej, jak też umysłowej i społecznej.